środa, 15 czerwca 2016
Pomidory żyją, ale...
Jak wiecie na skutek dziwnej choroby choroby krzaczków pomidorów,
zastosowałam dość drastyczną metodę pozbycia tego niewiadomoczego...
Metoda opisana została tutaj kliknij .
Minęły dwa tygodnie, jak ten czas leci...
Pomidory odżyły, narosło sporo liści,
ale jak na mój gust jest za mało kwiatów...
Niestety coś za coś .
czwartek, 2 czerwca 2016
Jak zabezpieczyć grządki przed kotami
Moje kochane koteczki , gdybym nie pilnowała moich grządek,
to by dawno przekopały ją wszerz i wzdłuż niestety...
Taka kocia natura, świeżo skopany piaseczek jest świetny do celów higienicznych ;-)))
Świeżo obsiane grządki przykrywam skrzynkami takimi jak na zdjęciu.
Są w sklepach warzywniczych
i bardzo bardzo dawno temu dostałam je od kogoś.
Skrzynki leżą na grządkach tak długo, aż roślinki nie wzejdą i ciut podrosną.
Wtedy o dziwo moje koty już nie interesuje grządka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)