środa, 20 sierpnia 2014

Pada, nie pada a my na kajaku :-)))



I tak było  przez 3 dni weekendowe....

W tym roku pomimo suszy u nas
i upałów niemożliwych czyli afrykańskich ja ciągle w wodnym świecie.


15.08 w piątek byliśmy na rowerach  na Nabrzeżu, tutaj pisałam.
Nie zdążyliśmy popływać na kajakach, musieliśmy wracać ,zmokliśmy po drodze.
Było fajnie i śmiechu co niemiara :-)))


16.08. w sobotę popływaliśmy krótko na kajaku Kanałem Elbląskim,
tylko 3 godziny
i popłynęliśmy w stronę Jeziora Drużno.

Woda, woda, woda,zieleń, zieleń, zieleń i relaks relaks relaks...
Odpoczywają oczy, odpczywa psychika, luz ...

I ten spokój, szum wiatru, ćwierkanie ptaków...
Żadna TV tego nie da...




Na brzegu Kanału




Droga wodna w stronę Jeziora Drużno




 Próbowałam złapać na zdjęciu czaplę ale nie dałam rady...uciekała...




Jezioro Drużno po prawej 



Jezioro Drużno na wprost



Jezioro Drużno po lewej




I wracamy 




Piękne niebieskie niebo przed nami :-)



Zieleń i zieleń, kwiaty białe i żółte :-)





A potem do wieczora to już nic tylko deszcz i deszcz i deszcz...
Psy nie zdążyły zjeść jak biegiem zabieraliśmy je z podwórka... wrrrr...



17.08. niedziela
Pojechaliśmy na rowerach jak zwykle na tradycyjne co roku  święto Wikingów w Elblągu.


Ale o tym już jutro...





2 komentarze: